Wednesday 26 May 2010

Felsina u Chopina


Byliśmy wreszcie w muzeum Chopina. Udało nam się je zwiedzić przy okazji kameralnego koncertu organizowanego tam przez toskańskiego producenta wspaniałych win Felsina.

Trzy piętra poświęcone życiu, twórczości i osobowości Fryderyka + kolorowa sala edukacyjna dla dzieci + piwnica z maleńką sala koncertową i kilkoma stanowiskami do odsłuchu kompozycji. Muzeum jest bardzo multimedialne, bardzo nowoczesne, także pod względem architektury wnętrza (cegła, plastik, metal). Labirynt korytarzy i zakamarków pełnych zdjęć, rękopisów i miejsc odsłuchowych może wciągnąć na kilka dobrych godzin.
 

Dla mnie odkryciem były też wina od Felsiny, zwłaszcza białe I SISTRI (100% chadonnay).
Piękna, nośna, autentyczna owocowość, niezwykle eleganckie, umiejętne, subtelne użycie beczki łączą się z zaskakującą, intrygującą mineralnością tego wina. Razem daje to poczucie skończonego arcydzieła, w którym wszystko jest na miejscu, ale niczego nie ma w nadmiarze.
Oprócz I SISTRI można było spróbować także chianti chassico RANCIA i białego kruka Felsiny ILLO, wina dostępnego jedynie w 1,5 l. butelkach i nie do dostania w wolnej sprzedaży.

Łyżką (no, może łyżeczką) dziegciu jest akustyka w sali koncertowej. Mimo plastikowego ekranu nad sceną, dźwięk fortepianu jakoś gubił sie w maleńkiej przecież sali. A wydawałoby sie, że takie miejsce zobowiązuje.


zdjęcia: WB, materiały producenta 

No comments: