Friday 30 April 2010

Pierwsze koty za płoty

Wpadliśmy na pomysł pewnego performance'u winnego, który angażowałby cztery zmysły: wzrok, węch, smak i słuch. Zaprosiliśmy do współpracy kucharza i kompozytora, młodych chłopaków z otwartymi głowami i ostatnie dwa wieczory spędziliśmy na kuchennych przygotowaniach i koncepcyjnym brainstormingu. Wniosek nasunął się jeden: książkowe połączenia wina z potrawami nie zawsze się sprawdzają, czasem nawet nie sprawdzają się wcale a poszukiwania dźwiękowej ilustracji tych zestawień wymagają od degustatorów wzniesienia się na wyżyny abstrakcji. Ale było warto bo zaczął sie nam rysować projekt dla otwartych głów i odważnych poszukiwaczy kulinarno-muzycznych przygód.


No comments: